HBO House of the Dragon ma swój bieg w pierwszym sezonie i jaka to była piękna wycieczka do Westeros. Teraz, gdy finał sezonu zakończył się rekordowymi liczbami, zaczynamy dowiadywać się więcej o twórczych wysiłkach, które ostatecznie doprowadziły do powstania serii. Twórca George RR Martin, którego powieść fantasy, Ogień i krew jest podstawą serialu, mówił niedawno o decyzji, gdzie program powinien się rozpocząć io rozmowach, które się w nim odbyły.
Dom Smoka rozpoczął się od Wielkiej Rady 101, podczas której król Jaehaerys Targaryen (Michael Carter) musiał zdecydować, kto zostanie jego następcą jako władcą. Miał do wyboru księżniczkę Rhaenys (Eve Best), córkę jego najstarszego syna, Aemona, i księcia Viserysa (Paddy Considine), syna jego drugiego syna, Baelona. Ostatecznie wybiera Viserysa i stamtąd startujemy. Biorąc pod uwagę, że dzieje się to prawie w połowie materiału źródłowego, było dużo miejsca na sugestie dotyczące punktu wyjścia. „Jeden z autorów chciał zacząć później, gdy Aemma umierała. Pomiń Wielką Radę, pomiń turniej, rozlega się krzyk, Aemma nie żyje, od tego zaczynasz. To była jedna z możliwości” – mówi Martin w nowym wywiadzie. . „Inny ze scenarzystów chciał zacząć jeszcze później, gdy Viserys umierał. Ale co się tam dzieje? Potem musisz przedstawić cały ten materiał w retrospekcjach lub dialogach, co również staje się wyzwaniem. Ale omówiliśmy wszystkie te możliwości”.
Martin ze swojej strony miał inny plan. Preferowanym punktem wyjścia dla autora byłoby „40 lat wcześniej”, choć przyznaje, że jest to plan „nikt nie lubił oprócz mnie”. Jego myśli były następujące:
„Zacząłbym to tak, jakby 40 lat wcześniej, od odcinka, który nazwałbym „Dziedzic i rezerwa. Dwaj synowie Jaehaerysa, Aemon i Baelon, żyją i widzimy przyjaźń, ale także rywalizację między dwie strony wielkiego domu. Potem Aemon ginie przypadkowo, gdy kusznik z Myrish zastrzelił go przypadkowo na Tarth, wtedy Jaehaerys musi zdecydować, kto zostanie nowym spadkobiercą. Czy jest to córka właśnie zmarłego syna, czy drugi syn, który jego własnych dzieci i jest mężczyzną, w którym ona jest nastolatką? Mógłbyś zaprezentować to wszystko, ale wtedy miałbyś jeszcze 40 lat, a nawet więcej skoków i przerzucania. Byłem jedynym, który był naprawdę zachwycony o tym.”
Obraz za pośrednictwem HBO
W końcu seria zaczęła się tam, gdzie się pojawiła i wyszła całkiem ładnie. „Istnieje wiele sposobów podejścia do tych rzeczy” – mówi Martin – „i jeśli zrobisz to dobrze, to może zadziałać”. I tak się stało. Skoki czasowe, o których wspominał Martin, były częścią produkcji, która zaniepokoiła HBO, jednak udało im się to po mistrzowsku. Podczas gdy fani czekają na powrót House of the Dragon, mogą również spodziewać się nowej książki Martina, The Winds of Winter, która wciąż jest w przygotowaniu.
House of the Dragon jest dostępny do streamowania w HBO Max. Obejrzyj wywiad poniżej: