Bryan Cranston opowiada o nowym filmie Wesa Andersona Asteroid City

Gdy Bryan Cranston niedawno powrócił do formatu fabularnego z Jerrym i Marge Go Large w Paramount+, Steve Weintraub z Collider miał okazję usiąść z gwiazdą, aby porozmawiać z Annette Bening o swojej nowej, ciepłej, rozmytej komedii. Film oparty jest na artykule z Huffington Post o tym samym tytule, opowiadającym o Jerrym i Marge Selbee, małżeństwie z Evart w stanie Michigan, którzy prowadzą normalne, skromne, ludowe życie, dopóki nie osiągnęli wielkiego sukcesu. Po tym, jak Jerry znajduje lukę w loterii WinFall w Michigan, zaczynają zgarniać pieniądze, wykorzystując pieniądze nie tylko dla siebie, ale i dla całego Evart. Podczas gdy większość wywiadu koncentrowała się na filmie, rozmowa nieuchronnie skierowała się do reżysera Wesa Andersona.

Cranston dwukrotnie współpracował z legendarnym reżyserem. Jednak jego pierwszy film nie dał mu pełnego doświadczenia z Andersonem, ponieważ użyczył jedynie swojego głosu w wyjątkowej animowanej filmie reżysera z 2018 roku Wyspa psów. Chociaż zagrał główną rolę u boku Koyu Rankina, nie można go było porównać z ponownym dopasowaniem do Andersona w jego nadchodzącym filmie Asteroid City. Z legendarną obsadą, w której Cranston występuje u boku Margot Robbie, Toma Hanksa, Scarlet Johansson, Mayi Hawke i Steve’a Carella, najdrobniejsze szczegóły filmu są obecnie trzymane pod kluczem, a jedynym ważnym szczegółem fabuły jest to, że jest ustawiony w fikcyjnym amerykańskim pustynnym miasteczku, gdzie studenci i ich rodziny zbierają się na młodszym konwencie obserwacji gwiazd.

Zapytany, czy kiedykolwiek myślał, że jego lektorowanie pewnego dnia zaowocuje wezwaniem do współpracy z Andersonem w filmie aktorskim, Cranston mówił o zdobyciu jego zaufania io tym, jak inaczej było na planie z reżyserem. Opisał zarówno trudne zadanie dopasowania do skrupulatnie zaplanowanej wizji, jak i rodzinną atmosferę, która towarzyszyła jego filmowi:

Kiedy pracujesz dla takiego autora, jest to duże ćwiczenie zaufania. Zrobiliśmy zbliżający się film, Asteroid City, w Hiszpanii i nie była to łatwa praca. Praca dla Wesa nie jest łatwa. Jest bardzo szczegółowy i bardzo szczegółowy, więc naprawdę musisz się naprawdę mocno skoncentrować. To, co to równoważy, to sympatia i wspólnota doświadczenia. Wszyscy jesteśmy w tym pięciogwiazdkowym hotelu w Hiszpanii i każda noc jest bankietem. Każdej nocy wymieniasz myśli i śmiech, a ktoś przynosi gitarę, a ty śpiewasz i mówisz. To po prostu takie rodzinne. To jak spełnienie aktorskiego obozu marzeń. To było naprawdę wspaniałe doświadczenie, choć znowu praca była bardzo konkretna i bardzo trudna.

Czytaj także  Camila Cabello dołącza do wyreżyserowanego przez Chiwetela Ejiofora „Rob Peace”

Zdjęcie za pośrednictwem 20th Century Fox

Anderson ma charakterystyczny styl swojej pracy, pasujący do powiedzenia „każda klatka to obraz”. Między innymi dlatego reżyser zdobył tak szerokie uznanie, otrzymując za swoją pracę siedem nominacji do Oscara. Pomimo trudności Cranston porównał go do Hanksa jako kogoś, z kim wszyscy chcą pracować. Ponadto opisuje niesamowitą ilość pracy, jaką Anderson włożył, aby przekazać swoim aktorom to, czego chce, dodając:

Kiedy ktoś taki dzwoni, to jest to samo, to samo zrobiłem z Tomem Hanksem. Kiedy o coś woła, to tak, a co ja robię? Mówię do Wesa Andersona, tak, co chcesz, żebym zrobił? Tak jest ze wszystkimi aktorami. Pojawiamy się i mówimy, czego od nas chcesz, jak chcesz to zrobić? Wes tworzy animację i podkłada głosy wszystkim postaciom w animacie, co nazywa kreskówką. Więc oglądamy to na laptopie. Oglądamy cały film, który on podkłada na laptopie i wygląda na to, że mam to. Widzę, dokąd idziesz. Widzę, co robisz i pozwól mi zobaczyć, czy uda mi się trafić w ten cel, postać, którą już stworzyłeś. Zobaczę, czy uda mi się wycelować w nią strzałę i trafić ją w dziesiątkę.

O co chodzi z Asteroid City?

Asteroid City zobaczy ponownie Andersona ze swoim współpracownikiem z The French Dispatch i Isle of Dogs, Romanem Coppolą, aby napisać historię. Nie ma słowa, kiedy film mógłby zostać wydany, ale z pewnością będzie to wielkie wydarzenie, kiedy w końcu trafi do kin. Na razie możesz zobaczyć Cranstona w Jerry & Marge Go Large na Paramount+. Sprawdź zwiastun poniżej i wkrótce poszukaj więcej z naszego wywiadu z Cranstonem.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *