8 przełomowych filmów, które poszerzyły nasze rozumienie CGI

Avatar: The Way of Water jest oficjalnie dostępny w kinach, a fani nie mogą nie pamiętać pierwszego wrażenia z oglądania oryginalnego arcydzieła CGI Jamesa Camerona w 2009 roku. Jednak od tego czasu technologia znacznie się rozwinęła, a inne filmy na przestrzeni dziejów wywołały falę w użyciu CGI na długo przed pojawieniem się Avatara.

Ponieważ duże wytwórnie filmowe polegają obecnie w większym stopniu na CGI, ważne jest, aby przypomnieć sobie największe skoki Hollywood w nauce i inżynierii, oprócz ich sztuki. Rozważ to ostateczną listę kamieni milowych CGI w historii srebrnego ekranu.

„Avatar” (2009) i system kamer Fusion

Oklaskujmy wszyscy Jamesa Camerona i jego system kamer Fusion. Ten system, stworzony specjalnie do filmowania Avatara, rejestruje zarówno cyfrową scenerię, jak i aktorskie występy jednocześnie z dwóch perspektyw i łączy je, tworząc perspektywę 3D.

„Fuzja” tego systemu kamer łączy elementy rzeczywiste i cyfrowe od podstaw, co pozwoliło firmie Weta Visual FX stworzyć jedne z najbardziej realistycznych postaci CGI, jakie kiedykolwiek widziano na ekranie. Technologia ta odegrała rolę w wielu filmach innych niż Avatar, takich jak Tron: Dziedzictwo (2010), Hugo (2011) i 47 Ronin (2013), tworząc namacalne postacie CGI i wysoce wciągające wrażenia.

„Jurassic Park” (1993) oraz „Industrial Light and Magic”.

Atak T-Rexa w Parku Jurajskim Obraz za pośrednictwem Universal Pictures

Każdy, kto jest fanem George’a Lucasa lub Stevena Spielberga, zna Industrial Light and Magic, firmę zajmującą się efektami specjalnymi, znaną z pracy nad Gwiezdnymi wojnami (1977), ET (1982) i wieloma innymi. Pierwotnie pionierzy w dziedzinie efektów fizycznych, przedsięwzięcia w Jurassic Park popchnęły Industrial Light and Magic dalej w przestrzeń cyfrową, tworząc po raz pierwszy renderingi CGI dinozaurów.

Renderowanie CGI rzeczywistych obiektów nie jest nowością w 2022 roku, ale w 1993 roku było przełomowe. Zespół ILM odtworzył fizyczną animatronikę zbudowaną na potrzeby filmu i z powodzeniem wyprodukował pierwsze realistyczne zwierzęta CGI, jakie kiedykolwiek widziano na ekranie. Żmudne rozmieszczenie mięśni i stawów pozwoliło na realistyczną interpretację tyranozaura i otworzyło wrota CGI w Hollywood na resztę czasu.

Czytaj także  10 najlepszych programów Disney Channel, które natychmiast wywołają nostalgię

„Tron” (1982) i The Walt Disney Company

Obraz fabularny Tron 1982

Fani mogą znać Tron: Dziedzictwo z 2010 roku, ale rodzice i miłośnicy kina pamiętają oryginalnego Trona, pioniera CGI, z 1982 roku. Pomimo tego, że Tron był jednym z największych fumble science-fiction Disneya, był jednym z pierwszych pełnometrażowych filmów fabularnych używać CGI jako kluczowego punktu fabularnego i narzędzia marketingowego.

Akcja filmu w reżyserii Stevena Lisbergera rozgrywa się w zaawansowanej cyberprzestrzeni, w której prawdziwi ludzie wchodzą w interakcje ze sztucznymi materiałami. To nie obraz Da Vinci, ale CGI Trona zadziwiło publiczność, łącząc nowe elementy CGI ze staromodnymi technikami ręcznego malowania. Film odniósł mniejszy sukces finansowy, ale skłonił Disneya do zbadania kolejnego rozdziału tworzenia filmów animowanych, który później przyniósł firmie większą reputację i fandom.

„Mowgli: Legenda dżungli” (2018) i Framestore

Mowgli-legenda-dżungli

Fani motion capture natychmiast rozpoznają nazwisko Andy Serkis. Serkis, jeden z największych wykonawców motion capture wszechczasów, wcielił się w postać Golluma we Władcy Pierścieni (2001-2003) oraz Cezara w Genezie planety małp (2011). Jest prawdziwym mistrzem sprawności fizycznej.

Mowgli: Legend of the Jungle był projektem pasjonującym Serkisa, który współpracował z Framestore, aby udoskonalić CGI zwierząt, przekształcając je za pomocą przechwytywania ruchu człowieka. Chociaż żadna nowa technologia nie została specjalnie wymyślona na potrzeby filmu, po raz pierwszy studio wykorzystało prawdziwe ludzkie twarze do stworzenia swoich zwierzęcych odpowiedników, skutecznie upodabniając panterę Bagheerę do aktora Christiana Bale’a.

„Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie” (2016) oraz „Industrial Light and Magic”.

łotrzyk-jeden-wielki-moff-tarkin

Łotr 1: Gwiezdne wojny – historie jest ulubieńcem fanów z wielu powodów, ale jeden szczególnie wyróżnia się spośród innych: wskrzeszony Wielki Moff Tarkin. Przechodząc do historii po raz kolejny, Industrial Light and Magic przekroczył oczekiwania, umieszczając cyfrowo twarz nieżyjącego już aktora Petera Cushinga na zastępującym go aktorze Guy Henry.

Czytaj także  10 najbardziej satysfakcjonujących zakończeń Cliffhanger

Poprzedzając to, co miało stać się falą Deep-Fake, Rogue One zdołał odtworzyć Petera Cushinga w surrealistyczny sposób, naśladując oświetlenie z Gwiezdnych wojen: Nowa nadzieja (1977), używając formy twarzy z jednego z wcześniejszych filmów Cushinga, szkoląc Guya Henry’ego aby odzwierciedlić maniery Cushinga i połączyć to wszystko razem na komputerze. Rekreacja nadal hipnotyzuje, a CGI nadal trzyma się dzisiaj, siedem lat później.

„Władca Pierścieni” (2001) i Weta Digital FX

Golluma Andy'ego Serkisa

Filmy fantasy nie są obce CGI, ponieważ często dotyczą smoków i innych mitycznych bestii. Jednak Władca Pierścieni Petera Jacksona był ograniczony technologią w czasie jego tworzenia w 2002 roku, co sprawia, że ​​CGI stojące za Gollumem jest jeszcze bardziej imponujące. Dzięki Weta Digital FX stworzono zupełnie nową technikę CGI specjalnie dla postaci Andy’ego Serkisa.

Eric Saindon, który pracował z Weta Digital FX przy Rings, powiedział, że stworzenie Golluma wymagało „podpowierzchniowego” CGI. Oznacza to, że ludzie z Weta musieli stworzyć warstwy odcieni i głębi skóry, aby tekstura Golluma wyglądała namacalnie. To dlatego widzowie mogą zobaczyć żyły i pory Golluma, dzięki czemu wydaje się on bardziej realistyczny niż jakakolwiek postać CGI widziana wcześniej.

„Toy Story” (1995) i Pixar

„Toy Story”

Filmy animowane istnieją od dosłownie 100 lat, ale do Toy Story były to tylko ręcznie rysowane filmy 2D. To, co czyni Toy Story wyjątkowym, to fakt, że był to pierwszy film fabularny wykonany w całości z elementów CGI. W czasie, gdy nie podejmowano żadnych innych filmów CGI, sukces Pixara na zawsze zmienił branżę filmową.

Pixar nie tylko stworzył modele 3D Woody’ego i Buzza na komputerze, ale także zbudował prawdziwe fizyczne wersje, które można było zeskanować bezpośrednio do ich oprogramowania. Mówiąc o oprogramowaniu, Pixar musiał wynaleźć oprogramowanie RenderMan i Menv (pierwsze w swoim rodzaju), aby zrealizować swoją wizję, biorąc pod uwagę, że żadna inna technologia nie istniała, aby stworzyć pełnometrażowy projekt CGI.

Czytaj także  10 świetnych westernów, które pokazują różnorodność Zachodu

„Terminator 2: Dzień sądu” (1991) oraz „Industrial Light and Magic”.

terminator-2-dzień-sądu

Jeden z najlepszych filmów akcji lat 90., Terminator 2: Dzień sądu, to kolejny przebój Jamesa Camerona, który osiągnął sukces CGI. Fani mogą pamiętać pierwszy wpis, The Terminator (1984), który przedstawiał animatronicznego robota. Ale w tej kontynuacji James Cameron musiał ożywić T-1000 w postaci płynnego metalu i zatrudnił do wykonania tej pracy słynną firmę zajmującą się efektami wizualnymi Industrial Light and Magic.

T-1000 to postać, która ma się zmieniać w płynny sposób i odbijać jak lustro, więc ILM połączył fizyczne rekwizyty z elementami CGI; zmieniające się ujęcia prawdziwej rtęci z ujęciami kaskadera w garniturze foliowym lub ze srebrnym modelem głowy aktora Roberta Patricka. Ale prawdziwym sukcesem w T2 jest jedno ujęcie ILM przedstawiające Patricka zmieniającego się z ciekłego metalu w w pełni uformowanego człowieka, który na zawsze zainspiruje inżynierów.

DALEJ: Chaotyczna, ale niesamowita historia postaci CGI w filmach aktorskich

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *