Jedną rzeczą jest posiadanie listy 10 najlepszych ulubionych filmów, a zupełnie inną mieć listę 100 najlepszych. Istnieją jednak tysiące filmów i zawężenie listy do 100 lub mniej może być trudne. Być może dlatego angielski filmowiec Edgar Wright sporządził listę swoich 1000 ulubionych filmów. To zestawienie reprezentujące wszystkie gatunki z różnych okresów w historii kina, a także z różnych krajów.
Do tej pory był jednym z najbardziej ekscytujących twórców filmowych XXI wieku, zyskał rozgłos dzięki filmom takim jak Wysyp żywych trupów i Hot Fuzz, a podobne uznanie zyskał dzięki nowszym filmom, takim jak Baby Driver i Last Night in Soho. Jakimś cudem Wright znajduje również czas na oglądanie wielu filmów, dzięki czemu mógł wymienić 1000 swoich ulubionych. Poniższe filmy to jedne z najciekawszych i niedocenianych filmów znajdujących się na obszernej i bardzo interesującej liście Wrighta.
„Gambit” (1966)
Większość thrillerów jest wystarczająco zadowolona z zakończenia zwrotnego, ale Gambit technicznie ma początek zwrotny. Biorąc pod uwagę największe niespodziewane hity filmu w ciągu pierwszych 25 minut, trudno powiedzieć wiele o fabule bez rujnowania filmu, ale w najbardziej podstawowym Gambit opowiada o doświadczonym włamywaczu i tancerce, które łączą siły, by dokonać pozornie idealnego napadu.
O jego wyjątkowej strukturze świadczy slogan, który został użyty do jego reklamy: „Śmiało, opowiedz zakończenie – to zbyt zabawne, by zachować to w tajemnicy – ale proszę, nie opowiadaj początku!” To fascynujący i zabawny film kryminalny, a także kolejny film pokazujący, jak dobrze pasował do tego gatunku młody Michael Caine.
„Punkt przełomu” (1950)
The Breaking Point to niedoceniany i bardzo przekonujący film noir, nakręcony w czasie, gdy gatunek ten był u szczytu popularności. Koncentruje się na rybaku, który boryka się z problemami finansowymi, co sprawia, że wynajmuje swoją łódź przestępcom, co wciąga go w nielegalne plany, które kończą się katastrofalnymi konsekwencjami.
To wszystko jest znajome dla fanów filmu noir, ale tylko dlatego, że inne filmy mają podobne fabuły i motywy, nie powstrzymuje The Breaking Point przed ekscytującym i wciągającym oglądaniem. Ma zaledwie 97 minut, porusza się dobrze i skutecznie opowiada swoją historię, więc nawet jeśli nie jest to jeden z najbardziej znanych filmów noir, warto go obejrzeć dla tych, którzy są nowicjuszami w tym gatunku.
„Brud i wściekłość” (2000)
Nic dziwnego, że na liście 1000 ulubionych filmów Wrighta znajduje się dokument muzyczny, taki jak The Filth and the Fury. W końcu wydał swój własny dokument muzyczny o zespole Sparks, zatytułowany The Sparks Brothers, który był jednym z najczęściej pomijanych filmów kryminalnych 2021 roku.
The Filth and the Fury jest mniej komediowy iz pewnością bardziej szorstki niż muzyczny dokument Wrighta, biorąc pod uwagę, że ten film z 2000 roku opowiada historię krótkotrwałego punkowego zespołu The Sex Pistols. Ich błyskawiczny wzrost i nagły koniec składają się na fascynującą historię, a The Filth and the Fury korzysta również z wielu wciągających wywiadów, a także otwierających oczy materiałów archiwalnych z późnych lat 70.
„Ostatnia noc” (1998)
Filmy o końcu świata zawsze były popularne, ale niewiele z nich jest realizowanych w taki sposób, jak Last Night. Odbywa się w Toronto i podąża za dużą grupą postaci, z których wszyscy z niepokojem czekają na koniec świata na różne sposoby, spędzając ostatni dzień na Ziemi w Sylwestra, zanim szeroko nagłośniona, ale ledwie wyjaśniona katastrofa zniszczy świat o północy.
Ciekawie jest zobaczyć Last Night na liście Wrighta, biorąc pod uwagę, że film ma podobny tytuł do jego własnego filmu z 2021 roku, Last Night in Soho. Poza tym jednak filmy prawie nie są ze sobą powiązane, a Last Night jest dziwnym i niewygodnym filmem, który mimo to przedstawia znajomą przesłankę zagłady w sposób zabawny, smutny i ogólnie bardzo dziwny… mam nadzieję, że w sposób, który większość widzów znaleźć przekonujące.
„Mały wielki człowiek” (1970)
Little Big Man przyjmuje podejście komediodramatu do gatunku westernu, uderzając przy tym w dziwny, niepowtarzalny ton. Opowiada o starym człowieku spoglądającym wstecz na swoje życie spędzone na życiu i walce na Dzikim Zachodzie i obejmuje takie rzeczy, jak dorastanie w plemieniu Indian i walka u boku (i przeciwko) generałowi Custerowi.
W filmie występuje Dustin Hoffman u szczytu jego popularności, aw roli drugoplanowej występuje Faye Dunaway. Wyróżnia się dzięki dniom chwały gatunku western, które miały miejsce w 1970 roku, co zapewniło, że film taki jak Little Big Man musiał się wyróżniać i być inny, aby mieć jakikolwiek urok. W większości odnosi sukcesy i podobnie jak wiele filmów z pierwszej 1000 Wrighta, jest godny podziwu za to, jak wyjątkowy jest.
„Wędrowcy” (1979)
Niedoceniany film wyreżyserowany przez niedocenianego kryminalistę Philipa Kaufmana, The Wanderers to film o dojrzewaniu, którego akcja toczy się na początku lat 60. Pokazane są różne młode postacie, które zmagają się ze światem, który nieustannie przechodzi duże zmiany, cały czas wdając się w walki gangów o terytorium na ulicach Bronxu.
To szorstki, ale zabawny film, który zapewnia doskonałą równowagę między komedią, dramatem i dreszczykiem emocji. Wszystko to wspiera fantastyczna ścieżka dźwiękowa wypełniona po brzegi hitami z początku lat 60., która pomaga podkreślić bardziej ekscytujące i dramatyczne momenty filmu, z których wszystkie są również dobrze uchwycone wizualnie dzięki reżyserii Kaufmana.
„Zły chłopiec Bubby” (1993)
Bad Boy Bube zaczyna się w bardzo niewygodny sposób, z założeniem dotyczącym mężczyzny po trzydziestce, który przez całe życie był zamknięty w jednym domu przez apodyktyczną matkę. Około pół godziny po uruchomieniu filmu Bube uwalnia się, a reszta filmu dotyczy jego prób przetrwania w świecie, którego nigdy wcześniej nie doświadczył.
To australijski film, który staje się bardzo mroczny i bardzo niepokojący, z kilkoma komediowymi scenami tu i tam, które niewiele odwracają uwagę od niepokojących momentów filmu. To nie jest łatwy zegarek, ale jest ekscytujący i zupełnie inny niż wszystko inne. Również decyzja, aby każde nowe miejsce zostało nakręcone przez zupełnie innego operatora (aby odzwierciedlić sposób, w jaki Bube widzi to po raz pierwszy) była genialna.
„Historia z Los Angeles” (1991)
Nie ma innego sposobu, aby to powiedzieć: LA Story to dziwny film. To lekko fantastyczna komedia romantyczna, która koncentruje się na meteorologu, który zakochuje się w angielskiej reporterce wiadomości, która czuje się przytłoczona i zdezorientowana światem Los Angeles, o którym miała pisać.
W roli głównej Steve Martin, który jest najbardziej znany ze swoich filmów komediowych. Chociaż LA Story jest technicznie komedią, zmierza także w kilku innych nieprzewidywalnych kierunkach i gatunkach, tworząc szaloną przejażdżkę filmową. Podobnie jak wiele bardziej nieoczekiwanych ulubionych filmów Wrighta, może nie spodobać się wszystkim, ale jest co najmniej interesujący do oglądania.
„Przebój” (1984)
Niedoceniany, klasyczny brytyjski film kryminalny, The Hit ma proste i przekonujące założenie, które odzwierciedla jego prosty i bezpośredni tytuł. Opowiada o dwóch płatnych zabójcach, którzy muszą zawieźć innego przestępcę do Paryża w celu wykonania egzekucji, a podczas długiej jazdy tamtej trójce przydarzają się liczne nieszczęścia i nieszczęścia.
The Hit to zasadniczo film drogi, fachowo połączony z elementami kryminału i thrillera. Jest również godny uwagi ze względu na bardzo mocną obsadę, z Terrence’em Stampem, Johnem Hurtem i bardzo młodym Timem Rothem grającymi trzech głównych bohaterów, którzy wykonują doskonałą pracę przez cały czas trwania filmu.
„Niezapomniana noc” (1958)
Chociaż Titanic Jamesa Camerona jest – i prawdopodobnie zawsze będzie – najbardziej znanym filmem o katastrofie Titanica w 1912 roku, nie jest jedynym. Może też nie być najlepszy, ponieważ Niezapomniana noc przedstawia Titanica (1997) z silną konkurencją.
Niezapomniana noc przedstawia rozsądną dramaturgię dokumentalną, aby przedstawić katastrofę, umiejętnie budując napięcie przez pierwszą połowę, po czym pokazuje zderzenie góry lodowej i ostateczne zatonięcie w surowych, wstrząsających szczegółach w drugiej połowie. Wydaje się podobny do Titanica z 1997 roku, ale z wyciętą fabułą romansu i większym naciskiem na przedstawienie katastrofy w możliwie najdokładniejszy sposób. Trzyma się uderzająco dobrze i jest tak samo godny oglądania, jak przebój Camerona, który został wydany prawie 40 lat później.
DALEJ: Reżyserzy, którzy wydali dwa filmy w ciągu jednego roku