10 westernów, które są również świetnymi komediami

Western, jako gatunek filmowy, może nie być już tak potężny jak kiedyś. W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych zdominował amerykański przemysł filmowy, a dzięki podgatunkowi spaghetti western był nawet popularny w Europie w latach sześćdziesiątych i wczesnych siedemdziesiątych. Z czasem westerny przestały jednak dominować w kinach tak jak kiedyś, choć gatunek jako całość nigdy nie zniknął całkowicie.

Być może istnieje błędne przekonanie, że westerny traktują siebie trochę zbyt poważnie, co mogło przyczynić się do utraty ich popularności. Większość z nich jest poważna, ale westerny nie muszą być ponure, ponieważ istnieje wiele filmów, które umiejętnie łączą zachodnie motywy, postacie i tropy z komedią. Aby podkreślić niektóre z najlepszych przykładów, oto 10 westernów, które są również naprawdę zabawne.

„¡Trzech przyjaciół!” (1986)

¡Trzech przyjaciół! to komediowe podejście do Siedmiu wspaniałych, które samo w sobie było zachodnim remakiem klasycznego filmu o samurajach Siedmiu samurajów. W tej absurdalnej, ale uroczej komedii trzech walczących aktorów zostaje wziętych za zaciekłych wojowników i zostaje zatrudnionych przez mieszkańców miasta, którzy potrzebują ochrony przed brutalnymi bandytami, których groźby nie są udawane.

Samo założenie jest podobne do A Bug’s Life, które ukazało się około dekady później, pokazując, że kulturowy wpływ Siedmiu samurajów tak naprawdę nigdy się nie kończy. ¡Three Amigos! to z pewnością głupi film, ale w dużej mierze działa zarówno jako komedia, jak i western, z zabawnymi postaciami, mnóstwem godnych cytatów dialogów i zaskakująco chwytliwymi numerami muzycznymi, których – raz usłyszanych – nie można zapomnieć.

„Ballada o Busterze Scruggsie” (2018)

ballada o busterze scruggsie

Bracia Coen nigdy nie wstydzili się kręcić filmów z gatunku western (True Grit) ani wydawać filmów z wyraźnymi zachodnimi wpływami (To nie jest kraj dla starych ludzi). Ich film The Ballad of Buster Scruggs z 2018 roku to zasadniczo sześć filmów krótkometrażowych o tematyce zachodniej w jednym, ponieważ jest to film antologiczny, który łączy Stary Zachód z czarną komedią.

Jak wszystkie filmy antologiczne, niektóre segmenty są lepsze od innych, ale ogólnie jest zaskakująco spójny. Nikt nie robi ponurych, brutalnych komedii tak dobrze jak Coenowie, i chociaż niektóre historie tutaj mogą być bliższe dramatowi niż komedii, jest też wystarczająco dużo śmiechu, aby zapewnić, że The Ballad of Buster Scruggs ostatecznie kwalifikuje się jako hybryda westernu i komedii .

Czytaj także  10 najlepszych programów telewizyjnych 2022 roku według IMDb

„Płonące siodła” (1974)

Płonące siodła

Płonące siodła mogą równie dobrze być definitywną zachodnią komedią. Jest to jeden z najlepszych filmów, jakie Mel Brooks kiedykolwiek nakręcił, i opowiada historię czarnego mężczyzny, który zostaje mianowany szeryfem małego miasteczka na Dzikim Zachodzie, które, delikatnie mówiąc, jest dalekie od postępowego.

Być może jest to rodzaj filmu, który nie zostałby nakręcony (ani przerobiony) w dzisiejszych czasach, ale trzeba przyznać, że celem komedii są rasistowscy, zacofani mieszkańcy miasta, a szeryf Bart jest charyzmatycznym i sympatycznym bohaterem. Chociaż humor może nie wszystkim się podobać w dzisiejszych czasach, satyra jest gryząca i rewolucyjna dla lat 70., a jest mnóstwo absurdalnych komedii i kultowych scen, które zapewniają spuściznę Blazing Saddles jako klasyki komedii.

„Miejscy łajdacy” (1991)

Miejskie płaszcze - 1991

Jeśli chcesz być pedantyczny w kwestii tego, co definiuje western, City Slickers może nie liczyć się jako jeden w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. W końcu akcja rozgrywa się w (wówczas) współczesnych czasach i podąża za trzema biznesmenami, którzy wybierają wakacje o tematyce westernowej jako sposób na relaks, tylko po to, by zostać uwikłanym w nieprzewidywalną serię nieszczęść.

To dość lekki i przewiewny film, ale sprawdza się głównie jako solidna rozrywka i całkiem nieźle trzyma się do dziś. City Slickers jest również jednym z najbardziej znanych filmów Billy’ego Crystala i pojawił się wkrótce po przeboju Kiedy Harry poznał Sally (nieżyjący już Bruno Kirby ma również niezapomnianą rolę drugoplanową w każdym z nich).

„Rango” (2011)

Rango trzymający plastikowy miecz w „Rango”

Dziki – i całkowicie niezwykły – film, który łączy animację, przesadną komedię i zachodnią historię, Rango to film familijny w przeciwieństwie do wielu innych. Tytułowy bohater to jaszczurka, która gubi się na pustyni i trafia do dziwnego miasta rządzonego przez inne zwierzęta, a potem zostaje wplątana w różnego rodzaju chaotyczne wybryki po tym, jak mianuje nowego szeryfa miasta.

Czytaj także  10 współczesnych filmów science fiction, które staną się klasykami

Rango to film, który ma dziwny styl wizualny, który pomaga mu wyróżnić się spośród wielu innych filmów animowanych rzekomo skierowanych do dzieci / rodzin. Istnieje duża szansa, że ​​niektórzy młodsi widzowie zostaną odrzuceni przez często groteskowo wyglądające postacie filmu, ale jest to niezaprzeczalnie jedna z rzeczy, która wyróżnia ten (głównie) przyjazny dzieciom western, wraz z jego nieustępliwą energią i zaskakująco czarnym humorem.

„Ballada o Cable Hogue” (1970)

Ballada o Cable Hogue

The Ballad of Cable Hogue to niedoceniana, ale niezaprzeczalnie wciągająca zachodnia komedia. Został wyreżyserowany przez Sama Peckinpaha i wydany pomiędzy dwoma jego najmroczniejszymi, najbardziej brutalnymi filmami – The Wild Bunch z 1969 roku i Straw Dogs z 1971 roku – co czyni jego istnienie jeszcze bardziej zaskakującym.

Jeśli chodzi o fabułę, tak naprawdę nie ma ona szczególnie dobrze zdefiniowanej, ale nie jest tak bardzo skupiona na historii. Opowiada o człowieku imieniem Cable Hogue i jego różnych nieszczęściach na Dzikim Zachodzie po tym, jak został pozostawiony na pewną śmierć na środku pustyni. Zajmuje się śmiercią Dzikiego Zachodu w zabawny i lekki sposób, co czyni go słodko-gorzkim pożegnaniem z gatunkiem, który już pod koniec lat 60. wychodził z mody.

„Dobry, zły, dziwny” (2008)

Dobry, zły, dziwny - 2008

Jak można się spodziewać po tytule, The Good, The Bad, The Weird to film, który czerpie pewien wpływ z klasycznego filmu z 1966 roku Dobry, zły i brzydki. Każdy film dotyczy trzech podejrzanych postaci, które szukają ukrytego skarbu ukrytego gdzieś w odległym pustynnym miejscu, chociaż ten pierwszy jest o wiele zabawniejszy i bardziej pełen akcji niż ten drugi (już przyzwoicie zabawny i ekscytujący).

To taka szalona i zabawna jazda od początku do końca i świetnie radzi sobie z utrzymaniem wysokiego poziomu energii przez ponad 2 godziny pracy. Dla każdego, kto lubi filmy, które fachowo łączą komedię i akcję, Dobry, zły, dziwny ma coś dla siebie… a jeśli lubisz westerny, to jeszcze lepiej.

„Destry znów jedzie” (1939)

Destry znów jedzie - 1939

Destry Rides Again to jeden z najstarszych filmów łączących gatunki westernu i komedii, i robi to w sposób, który wciąż się trzyma, przez wszystkie te dekady. Widzi młodego szeryfa (granego przez Jamesa Stewarta) odpowiedzialnego za okiełznanie szczególnie dzikiego miasta na Starym Zachodzie, co prowadzi do wielu dziwacznych sytuacji i pełnej akcji komedii.

Czytaj także  Najseksowniejsze filmy na Netflix już teraz (styczeń 2022)

To rodzaj filmu, który prawdopodobnie był o wiele bardziej szalony dla widzów w 1939 roku, ale nadal jest to dobry czas dla tych, którzy urodzili się dziesiątki lat po jego wydaniu, którzy od czasu do czasu nadal lubią starszy film. W filmie występuje także kultowa Marlene Dietrich – niemiecka piosenkarka/aktorka, która również odniosła ogromny sukces w Hollywood – w jednej ze swoich najlepszych ról.

„Nieszczęście Jane” (1953)

Katastrofa Jane - 1953

Calamity Jane to nie tylko zachodnia komedia, ale także wrzuca do miksu romans i gatunki muzyczne, na wszelki wypadek. To bardzo lekkie spojrzenie na życie i czasy legendarnej tytułowej bohaterki oraz sposób, w jaki jej szorstka, chłopczyca osobowość czasami przeszkadzała jej w romantycznych przedsięwzięciach.

To w dużej mierze film z lat 50., ale ma swój urok dla każdego widza, który lubi musicale z tej epoki w historii Hollywood. Jest to również bardzo zabawne, gdy porównasz przedstawienie Calamity Jane w tym filmie z tym, jak została przedstawiona w serialu HBO Deadwood, ponieważ różnice są w dzień iw nocy.

„Nazywam się nikt” (1973)

Nazywam się Nikt - 1973

Jeden z ostatnich kultowych spaghetti westernów, My Name is Nobody, służy jako słodko-gorzkie (choć często zabawne) pożegnanie z zachodnim podgatunkiem. Skupia się na dziwnej więzi, która tworzy się między starszym mężczyzną (który próbuje zapomnieć o swoich dniach strzelaniny) a młodszym mężczyzną, który nie chce niczego więcej, jak być mentorem tej legendarnej postaci, której idolem był przez całe życie.

Zawiera odpowiednio werwaną (i niedocenianą) ścieżkę dźwiękową wielkiego Ennio Morricone, a także jest jedną z najbardziej znanych komedii Terence’a Hilla (a był w tonie w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych). To coś w rodzaju kultowego filmu, który może być nabytym gustem, ale dla każdego, kto lubi spaghetti westerny i głupkowate komedie, jest to pozycja obowiązkowa.

DALEJ: Zawsze kowboj: oto jak oglądać najlepsze występy kowbojskie i westernowe Kevina Costnera

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *