Czasami połączenie dwóch gatunków filmowych, które wydają się nie pasować do siebie, daje wspaniałe dzieło. Komedia i romans nigdy nie miały współistnieć, ale dziś są najczęściej oglądanym gatunkiem filmowym w historii. Czasami najlepsze rzeczy wyłaniają się z najbardziej nieoczekiwanych miejsc, takich jak westerny i science fiction.
Podróże w czasie, teleportacja, kosmici i podróże kosmiczne to elementy gatunku science fiction, podczas gdy gatunek zachodni znany jest z kowbojów, strzelanin, banitów oraz opisów dzikiej przyrody i rozległych krajobrazów. Połączenie tych rzeczy, które nigdy nie wydają się do siebie pasować, jest najbardziej ekscytującym i przyjemnym połączeniem w filmach z różnych epok.
„Kowboje i kosmici” (2011)
Cowboys & Aliens Jona Favreau jest oparty na powieści graficznej Platinum Studios z 2006 roku o tym samym tytule autorstwa Scotta Mitchella Rosenberga. Aby ocalić grupę wieśniaków porwanych przez kosmitów, bandyta cierpiący na amnezję (Daniel Craig), bogaty hodowca bydła (Harrison Ford) i enigmatyczna podróżniczka (Olivia Wilde) muszą połączyć siły.
Pięknie pomyślany i pełen szalonych scen akcji, które są naprawdę oryginalne, film jest niewątpliwie idealną eskapistyczną fantazją Dzikiego Zachodu. Co więcej, Cowboys & Aliens to bez wątpienia pierwsza zachodnia fantastyka naukowa, która przychodzi na myśl fanom tego gatunku, ponieważ spełnia obietnicę intrygującego połączenia gatunków ze znakomitą obsadą i uznanym zespołem scenarzystów.
„Westworld” (1973)
Akcja Westworld rozgrywa się w parku rozrywki dla zamożnych turystów, który oferuje odwiedzającym możliwość spełnienia swoich pragnień za pomocą robotów, które mogą spełnić każdą prośbę. Następnie, gdy dwóch turystów decyduje się na przygodę na dzikim zachodzie, ale z powodu awarii komputera odkrywają, że prześladuje ich robot-rewolwerowiec.
Westworld to znakomity film science-fiction z niezapomnianym złoczyńcą granym przez Yula Brynnera, który z powodzeniem przenosi na ekran wizję reżysera Michaela Crichtona. Ponadto film jest wyrazisty, dalekosiężny, płynnie łączący gatunki zachodnie i science fiction w ucztę dla oczu, która jest nadal poszukiwana i aktualna.
„Wędrowiec” (2014)
The Rover to współczesny western wyreżyserowany przez Davida Michôda i oparty na historii Michôda i Joela Edgertona, której akcja toczy się na australijskim pustkowiu dziesięć lat po poważnym kryzysie finansowym. Film opowiada o zimnokrwistym koczowniku (Guy Pearce), który przemierza spalone australijskie pustkowia w poszukiwaniu złodziei swojego samochodu, jego ostatniego majątku.
Rover to niekonwencjonalny, wymagający, ale satysfakcjonujący widok z fascynującymi występami i kompetentną reżyserią. Pomimo tego, że nie w pełni realizuje swoje samotne, neo-noir zachodnie motywy, film wciąż jest niesamowicie emocjonalny i podatny na gwałtowne wybuchy.
„Powrót do przyszłości: część III” (1990)
Powrót do przyszłości: część III to trzecia i ostatnia część serii Powrót do przyszłości. Film kontynuuje losy Marty’ego McFly’ego (Michael J. Fox), który utknął w 1955 roku i otrzymuje pisemne instrukcje od doktora Browna (Christopher Lloyd), gdzie znaleźć wehikuł czasu DeLorean. Marty jednak postanawia pomóc swojemu przyjacielowi po odkryciu niefortunnej prawdy, która wszystko komplikuje.
Film oznacza powrót do satysfakcjonującego finału trylogii i dobrej zabawy na Dzikim Zachodzie. Trzecia odsłona „Powrotu do przyszłości” to triumfalna fuzja humoru, science fiction, romansu i westernu, dzięki prostej fabule, dużej otwartości wykorzystania przestrzeni i fascynacji westernem, który Robert Zemeckis najwyraźniej miał frajdę przy konstruowaniu .
„Solo: Gwiezdne wojny – historie” (2018)
Solo: A Star Wars Story to druga antologia Gwiezdnych Wojen, po Rogue One z 2016 roku. Akcja filmu rozgrywa się dziesięć lat przed wydarzeniami z oryginalnych Gwiezdnych wojen i śledzi doświadczenia Hana Solo (Alden Ehrenreich) i Chewbacci (Joonas Suotamo), którzy dołączają do napadu w przestępczym półświatku.
Solo udaje się włączyć doskonałe elementy akcji, poszerza naszą wiedzę o postaciach, które znamy, a nawet pozostawia otwarte drzwi dla przyszłych przygód młodego Hana Solo, mimo że nie jest dobrze doceniany zarówno przez fanów, jak i krytyków. Co więcej, kolejną rzeczą, którą Solo osiągnął dobrze, jest zachodni klimat, który nadał filmowi, co może nie uczyniło go fantastycznym filmem Gwiezdnych Wojen, ale przyjemnym zachodnim science-fiction.
„Młodzi” (2014)
Akcja Young Ones rozgrywa się w niedalekiej przyszłości, kiedy woda stała się najcenniejszym i kurczącym się zasobem na świecie, i podąża za Ernestem Holmem (Michael Shannon), rolnikiem mieszkającym ze swoimi dziećmi Jerome (Kodi Smit-McPhee) i Mary ( Elle Fanning) i chroni swoją farmę przed złodziejami, zarządza liniami zaopatrzeniowymi i stara się przywrócić glebę. Chłopak Mary, który ma ambitniejsze cele, chce tej ziemi dla siebie i zrobi wszystko, by ją zdobyć.
Film łączy najlepsze aspekty science fiction i westernu, tworząc opowieść o dorastaniu, która unika stereotypów obu gatunków. Dodatkowo równie genialna obsada zapewnia doskonałe kreacje, które mogą być powodem do obejrzenia tego filmu.
„Pogrzebacze” (2008)
The Burrowers podąża za grupą odważnych mężczyzn, którzy wyruszają na poszukiwanie i sprowadzenie rodziny osadników, którzy niespodziewanie zniknęli z ich domu. Drużyna przygotowuje się do regularnej walki wierząc, że winowajcami są banda dzikich tubylców, ale szybko dowiadują się, że prawdziwy przeciwnik czai się poniżej.
To rzadki hollywoodzki horror, który jest pięknie sfilmowany i ma solidny scenariusz, bardziej zainteresowany interakcjami i zachowaniem postaci niż enigmatycznymi siłami nadprzyrodzonymi, które napędzają fabułę. Co więcej, jest to fantastyczne połączenie westernu, horroru i filmu o potworach z zaangażowaną wrażliwością na pograniczu, co czyni go zabawnym gatunkiem.
„Outland” (1981)
Outland skupia się na marszałku O’Nielu (Sean Connery), który zostaje wysłany do kolonii górniczej na Io, jednym z księżyców Jowisza. Szybko trafia na górników, którzy tracą życie w wyniku używania nielegalnych amfetamin. Podążając tropem, O’Niel musi teraz zachować ostrożność, ponieważ teraz staje się nowym celem.
Ta podróżująca w kosmosie gra akcji to przyjemna, kompetentna i charakterystyczna mieszanka filmów gatunkowych, której punktem kulminacyjnym jest ekscytujące połączenie zachodnich pojedynków w scenerii science-fiction. Connery ma kolejny znakomity występ, ponieważ zawsze tworzy niezłomnego i silnego bohatera, pomimo licznych dziur fabularnych filmu.
„Dolina Gwangi” (1969)
The Valley of Gwangi podąża za Tuckiem Kirbym ( James Franciscus ), kowbojem, który łapie allozaura mieszkającego w Zakazanej Dolinie i transportuje go do meksykańskiego cyrku w celu zdobycia sławy i pieniędzy. Okazuje się, że jego ofiara, znana jako Gwangi, nie lubi pokazywać się publicznie.
Kowboje kontra dinozaury to ekscytująca, zaawansowana koncepcja, która została po mistrzowsku zrealizowana w Dolinie Gwangi. Według współczesnych standardów CGI film wydaje się dość przestarzały, ale efekty wizualne i praca poklatkowa są nadal wystarczająco dobre, aby przyciągnąć uwagę widzów przez cały czas. Poza tym film jest jednym z nielicznych z początków tego gatunku, które pasjonaci powinni obejrzeć.
„Dziki Dziki Zachód” (1999)
Oparty na niezwykle popularnym programie telewizyjnym z lat 60. o tym samym tytule, Wild Wild West podąża za bohaterem wojennym, Jamesem Westem (Will Smith), który łączy siły z marszałkiem Stanów Zjednoczonych Artemisem Gordonem (Kevin Kline), wynalazcą gadżetów, aby powstrzymać prezydenta Granta ( także Kline) przed zamachem.
Nawet jeśli nie jest to najlepszy film w tym gatunku i oczywiście nie zdobył sympatii recenzentów i widzów, to i tak stanowi doskonałą ilustrację tego, jak dobrze można łączyć gatunki science-fiction i western. Film jest wspaniałym i ekscytującym przykładem swojego gatunku, z mnóstwem spektakularnych scen akcji, satysfakcjonujących strzelanin, eksplozji, ciekawych zabawek i wciągającej gry aktorskiej.
DALEJ: 10 najbardziej niedocenianych ról Nicolasa Cage’a wszechczasów