Przy nieustannym marszu MCU często można odnieść wrażenie, że każdy inny film jest własnością Marvela, a świat filmów o superbohaterach boryka się z pewnymi dużymi problemami. Ale jakie są inne opcje? Czy są jakieś dobre filmy akcji, które nie zawierają Kamieni Nieskończoności ani Motherboxów?
Odpowiedź brzmi: tak, a dobrą wiadomością jest to, że usługi przesyłania strumieniowego są pełne ukrytych klejnotów i niedocenianych hitów. Fani nigdy nie mieli więcej opcji, co niestety może oznaczać, że niektóre doskonałe filmy nie są szerzej oglądane. Od nazistowskich zombie i cyberpunkowego chaosu po tatusiów z przedmieść i wampiry — te filmy akcji zasługują na więcej miłości.
1 „Władca” (2018)
przez złego robota
Overlord podąża za oddziałem amerykańskich spadochroniarzy w tajnej misji. Muszą wyłączyć niemiecką łączność w noc poprzedzającą D-Day. Kiedy jednak osiągają cel misji, staje się jasne, że stawka jest wyższa, niż mogli sobie wyobrazić.
Jak stawka może być wyższa niż D-Day? Ponieważ istnieje tajne nazistowskie laboratorium nieśmiertelności. Rzeź rozpoczyna się gradem artylerii przeciwlotniczej, a kończy krwawą łaźnią w podziemnym nazistowskim laboratorium, ekscytującą przejażdżką od początku do końca. Przerażenia są zaskakująco szokujące, a praktyczne efekty są przerażająco wspaniałe. W ten sposób tworzy się współczesny, trzymający w napięciu horror akcji.
2 „Nikt” (2021)
Nikt nie odniósł krytycznego i komercyjnego sukcesu po wydaniu, ale przez niektórych niesprawiedliwie nazwał zdzierstwem Johna Wicka. Tak, ogólny rytm historii jest podobny. Tak, mają ten sam talent do pisania i produkcji. Ale decyzja o zmniejszeniu i zindywidualizowaniu świata Nobody’s ostatecznie pozwala mu stać samodzielnie.
John Wick przedstawia uznaną gwiazdę akcji w eleganckiej, w pełni zrealizowanej międzynarodowej społeczności zabójców. Ale nikt nie zamieni tego wszystkiego na Boba Odenkirka na przedmieściach klasy średniej, napięte małżeństwo i pracę bez perspektyw. Czy to brzmi ekscytująco? NIE? Zmienisz zdanie, gdy zobaczysz, jak Odenkirk szarżuje na złoczyńcę bombą przyczepioną do kuloodpornego szkła.
3 „Uaktualnienie” (2018)
Upgrade to kolejny nieoszlifowany diament Blumshouse z Loganem Marshallem-Greenem w roli Grey Trace. Po tym, jak brutalny napad odbiera życie jego żonie i pozostawia go sparaliżowanym, Gray otrzymuje eksperymentalny chip o nazwie STEM, który może być czymś więcej, niż się wydaje.
Ulepszenie jest tak samo samoświadome jak chip w głowie Logana Marshalla-Greena z zaciekłymi i zabawnymi walkami. Obserwowanie, jak Marshall-Green wchodzi w interakcję z chipem w trakcie walki, gdy rezygnuje z kontroli nad swoim ciałem i pozwala STEM przejąć ster, jest wspaniałe. Po części thriller o zemście, po części cyberpunkowy horror, Upgrade zasługuje na obejrzenie, jeśli jakimś cudem go przegapiłeś.
4 „Człowiek z północy” (2022)
Może zabrzmieć dziwnie nazywanie filmu, który uzyskał prawie 90% aprobaty na stronie z recenzjami Rotten Tomatoes, „niedocenianym”: mimo całej swojej potęgi z przodu i za kamerą, The Northman został uznany za porażkę kasową.
The Northman gra Alexandra Skarsgårda jako księcia Wikingów, który pragnie pomścić swojego ojca. Zdjęcia są doskonałe, potrafią oddać wielkość i brutalność tej historii. Akcja jest tak miażdżąca, jak można się spodziewać po opowieści o zemście wikingów, a ostateczna (naga) rozgrywka odbywa się wewnątrz aktywnego wulkanu. A reżyser Robert Eggers w jakiś sposób zachowuje swoje charakterystyczne oddanie dokładności okresu.
5 „Dolina umarłych” (2020)
za pośrednictwem Netflixa
Valley of the Dead to kolejne dobrze wykonane wejście do gatunku II wojny światowej / zombie. Wykorzystanie kreatywnego wyboru, aby umożliwić głównym bohaterom związanie się różnicami, a nie rozłam z ich powodu, jest pożądaną zmianą gatunku. Nie jest tak makabryczny jak jego kuzyn „nieśmiertelnej armii nazistowskiej”, Overlord, ale jest równie zabawny. Valley znajduje nawet miejsce na bardzo potrzebną komediową ulgę.
Akcja Valley of the Dead toczy się podczas hiszpańskiej wojny domowej, więc porusza się między byciem filmem wojennym a filmem o zombie. Jest mnóstwo pamiętnych zabójstw, ekscytująca ostateczna walka z hordą zombie, a nawet scena po napisach.
6 „Noc nadchodzi dla nas” (2018)
W doskonałym przykładzie gatunku „zabójca ma sumienie”, The Night Comes for Us podąża za zabójcą Triady po tym, jak podejmuje decyzję, która będzie miała konsekwencje dla niego i wszystkich, których kocha. Reżyser Timo Tjahjanto, znany z najbardziej kinetycznej przemocy w Netflix, kontynuuje tę passę w The Night Comes for Us.
Walczyć w klubie nocnym? Sprawdzać. Walka w schowku na mięso w sklepie mięsnym? Sprawdzać. Walczyć w obskurnym magazynie przy dokach? Sprawdzać. The Night Comes for Us zawiera jedne z najbardziej elektryzujących sekwencji akcji ostatnich lat. I jakoś znajduje czas na dodanie cichych, humanizujących momentów, aby podnieść to ponad inne ultra-brutalne filmy gangsterskie.
7 „Prochowy koktajl mleczny” (2021)
Obraz przez Netflix
Gatunek akcji niestety nie ma wielu głównych ról kobiecych. Wprowadź Gunpowder Milkshake. Obsada z najwyższej półki (Michelle Yeoh, Lena Headey, Karen Gillan, Carla Gugino i Angela Basset) ma mocne argumenty za tym, by być równie zabawną (jeśli nie większą) niż jej odpowiedniki skupiające się na mężczyznach.
Karen Gillan, najbardziej znana z roli Nebuli w MCU, gra główną rolę, Sam, i udowadnia, że potrafi udźwignąć film akcji, gdy tylko nadarzy się okazja. Film to płonąca beczka prochu z przesadną akcją, dzięki czemu trzeba go obejrzeć.
8 „Dzienna zmiana” (2022)
Obraz przez Netflix
Day Shift pojawił się w 2022 roku, aby dodać dawkę oryginalności do gatunku wampirów. Day Shift, w którym występują Jamie Foxx, Dave Franco i Snoop Dogg, zadaje pytanie: co by było, gdyby zabijanie wampirów było tylko kolejną codzienną pracą? Odpowiedź jest taka, że dostajesz zabawną komedię akcji z horrorem.
Oprócz wampirzych pięści, istnieje zaskakująca ilość budowania świata, co dodaje trochę dodatkowej głębi do skądinąd lekkiego filmu. Niezapomniane momenty to odkrycie „ula” wampirów, Snoop Dogg ratujący dzień pistoletem Gatlinga oraz otwierająca scena walki z niezwykle zwinną babcią.
9 „Terminator: Mroczny los” (2019)
Fani Terminatora mają ciężko od 1991 roku. Terminator 2: Dzień sądu jest uważany za jeden z najlepszych sequeli/filmów akcji w historii. Kolejne kontynuacje są wspominane znacznie mniej ciepło. Ale jak można dorównać sukcesowi pierwszych dwóch filmów? Czy ktokolwiek kiedykolwiek będzie w stanie?
Terminator: Dark Fate jest przedmiotem gorącej debaty jako film Terminator z różnych powodów, ale to nie znaczy, że automatycznie musi być uważany za kiepski film akcji? Na szczęście, jeśli widz jest skłonny odłożyć na bok zaciekłą lojalność wobec franczyzy, istnieje skuteczny, przyjemny zmechanizowany chaos. Reżyser Tim Miller powinien przynajmniej otrzymać uznanie za próbę wprowadzenia nowych postaci i stawek.
10 „Zimny pościg” (2019)
Liam Neeson odrodził się w karierze dzięki filmom detektywistycznym neo-noir i filmom akcji, nawet ostatnio zagrał w swoim setnym filmie. Na szczęście wygląda na to, że Neeson nie zamierza w najbliższym czasie przestać.
Cold Pursuit to niesamowicie ostro napisany film akcji. Po nabraniu podejrzeń co do oficjalnej historii śmierci syna, postać grana przez Neesona, Nels Coxman, postanawia samodzielnie wymierzyć sprawiedliwość. Ciała piętrzą się po odpiłowanych strzelbach, a nawet pługu śnieżnym. Wszystkie elementy akcji, których można się spodziewać po filmie Neesona, są tutaj, ale z odrobiną czarnego humoru.
Czytaj dalej: 10 najbardziej oczekiwanych filmów akcji w 2023 roku